• baner-1_3.jpg
  • baner-1_1.jpg
  • baner-1_2.jpg
  • baner-1_4.jpg
  • baner-1_9.jpg
  • baner-1_5.jpg
  • baner-1_8.jpg
  • baner-1_6.jpg
  • baner-1_7.jpg
Smaller Default Larger

b_120_0_16777215_0_0_img_aktualnosci_dyskusyjny_klub_maj_2017_dkk_maj_2017_recenzja-1.jpgW dniu 30 maja br. członkinie Dyskusyjnego Klubu Książki przedstawiły swoje refleksje i przemyślenia inspirowane lekturą ,,Dziedzictwo Orchana" autorstwa Aline Ohanesian.

Zapraszamy do przeczytania recenzji napisanej przez p. Stanisławę Suszyło.

 

b_120_0_16777215_0_0_img_aktualnosci_dyskusyjny_klub_maj_2017_dkk_maj_2017_recenzja-2.jpgAline Ohanesiar zainspirowana niezwykłym opowiadaniem swej babci Ormianki napisała powieść pod tytułem „Dziedzictwo Orchana”.

Opowieść Alina O. osadziła u schyłku Imperium Osmańskiego ( począwszy od 1915 roku ) oraz równolegle w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Na tle tragedii, jaka była rzeź tysięcy Ormian, czytelnik poznaje losy zakazanej przyjaźni i miłości Turka Kemala i Ormianki Lucine (później Sedy).

Kiedy stary Kemal umiera w co najmniej dziwnych okolicznościach ( topi się w kadzi z barwnikiem), prawnik otwiera testament. Na jego mocy, spadkobiercą świetnie prosperującej firmy, produkującej tradycyjne kilimy, zostaje wnuk Orchana. Jednak w całkowite osłupienie całą rodzinę wprawił zapis dotyczący domu rodu Melkonianów. Rozpadający się budynek, zgodnie z wolą Kemala, odziedziczyła nieznana osiemdziesięcioletnia Seda, pensjonariuszka domu starości w Las Angeles. Rodzina nie chce pogodzić się z tą decyzją, wobec czego Orchan udaje się do Kalifornii, by spotkać się ze staruszką i za wszelką cenę nakłonić ją do zrzeczenia się darowizny. Jednak na miejscu młody mężczyzna poznaje nie tylko tragiczną historię z młodości kobiety, ale też losy tysięcy skazanych na zagładę Ormian, których najpierw pozbawiono domów, a potem wypędzono na Pustynię Syryjską, , poniżano i gwałcono, by następnie w okrutny sposób pozbawić życia.

Potomek Kemala, Orchan przekonuje się także , ze ujawnienie tajemnicy, którą skrywała Leda, zagraża dziedzictwu jego tureckiej rodziny.

Wizyta u starej Ormianki , wbrew wcześniejszym planom, zmieni na zawsze życie młodego Turka. Orchan zyska pewność, że przeszłości nie da się zamknąć w starym kufrze i wrzucić na dno morza. „Czasami trzeba zachować się jak brzeg rzeki, poruszać zygzakami i obracać wraz z ziemią, opierać się falom i prądom. Trwać.”