17 września po dłuższej przerwie spowodowanej pandemią odbyło się pierwsze spotkanie DKK. Czy ludzie starzy mają prawo do szczęścia? Na to pytanie Kent Haruf szuka odpowiedzi w powieści ,,Nasze dusze nocą”, a swoimi przemyśleniami dzieli się jedna z klubowiczek. Addie i Louis – leciwi bohaterowie utworu – czują się bardzo samotni, dlatego z inicjatywy kobiety postanawiają spędzać ze sobą noce. Nie chodzi im o seks, ale o wspólne przetrwanie tej najgorszej pory doby. Prowadzą długie rozmowy o przeszłości, o swoich marzeniach, obawach i strachu przed śmiercią.
Nie dbają o to co powiedzą mieszkańcy niewielkiego miasteczka, w którym trudno o zachowanie prywatności. Jednak to nie obcy ludzie okażą się ich wrogami. Początkowe zainteresowanie słabnie i w końcu zanika.
Ale Addie ma syna, a Louis córkę. Dorosłe już dzieci związek swoich rodziców uważają za skandal. Przecież starzy rodzice nie tak powinni się zachowywać. I o ile córka Louisa ustępuje, o tyle syn Addie bezwzględnie dąży do podporządkowania sobie matki. Czy Addie ulegnie?
,,Nasze dusze nocą” warto przeczytać, bo to naprawdę piękna i mądra książka, a problemy w niej ukazane są aktualne w każdej społeczności ludzkiej.