• baner-1_3.jpg
  • baner-1_5.jpg
  • baner-1_2.jpg
  • baner-1_7.jpg
  • baner-1_4.jpg
  • baner-1_8.jpg
  • baner-1_1.jpg
  • baner-1_6.jpg
  • baner-1_9.jpg
Smaller Default Larger

b_120_0_16777215_0_0_img_aktualnosci_dyskusyjny_klub_czerwiec_2023_DSC_0365.JPGW ostatni czwartek czerwca klubowiczki Dyskusyjnego Klubu Książki spotkały się aby porozmawiać na temat książki ,, Amerykański brud” autorstwa Jeanine Cumminis.

W powieści „Amerykański brud” Jeanine Cummins podejmuje jeden z niezwykle ważnych problemów, a mianowicie migrantów. I chociaż wydarzenia rozgrywają się w Ameryce Północnej, to przecież sprawa ta dotyczy także i naszej europejskiej rzeczywistości.

Opowieść o meksykańskiej kobiecie Lidii Quixano Perez uciekającej z Acapulco z 8 – letnim synem Lucą przed zemstą miejscowego szefa kartelu narkotykowego, to historia niezliczonej rzeszy migrantów.

b_120_0_16777215_0_0_img_aktualnosci_dyskusyjny_klub_czerwiec_2023_DSC_0367.JPGDziałalność gangów czy organów ściągania (nierzadko niewiele różniących się od przestępców) jest tutaj tylko tłem dla niewyobrażalnego heroizmu, wytrwałości i poświęcenia głównie kobiet, które chcą ocalić swoje dzieci i decydują się uciekać z miejsc, których już nie da się żyć.

Opisując przeżycia psychiczne uciekinierów, przyczyny ich decyzji o wyruszenia w niebezpieczną drogę, autorka pragnie przekonać, że nie jest to agresywna lub całkowicie bezradna masa, tylko bliźni, którzy pomimo traumatycznych przeżyć podjęli olbrzymie ryzyko. Wielu z nich to wartościowi, wyjątkowi ludzie, którzy zasługują na pomoc i powinni ją otrzymać. Pokazuje ludzi dobrej woli, którzy niosą pomoc narażając siebie.

Polemizuje z opiniami, że emigranci to tylko brutalna, agresywna, próżniacza hołota, która bez własnego wysiłku chce żyć w dobrobycie. „Amerykański brud” to trudna lektura, ale warto ją przeczytać.