• baner-1.jpg
  • baner-5.jpg
  • baner-3.jpg
  • baner-4.jpg
  • baner-7.jpg
  • baner-6.jpg
  • baner-2.jpg
Smaller Default Larger

Małgorzata Warda, ,,Dziewczyna z gór”, Prószyński i S-ka 2018.

b_120_0_16777215_0_0_img_aktualnosci_nowosci_2019_marzec_nowosci_marzec_2019-5.jpgNadia była tylko jedenastoletnim dzieckiem, kiedy młody mężczyzna porwał ją z przyczepy kempingowej, stojącej na tyłach domu rodziców, i wywiózł na pustkowie w górach, do chaty położonej w rozległych lasach, gdzie nie docierały dźwięki cywilizacji, żadna droga nie prowadziła do innych zabudowań, a nocami pojawiały się wilki.

Sama ze swoim porywaczem dziewczynka musiała nauczyć się nie tylko życia w lesie, ale też zrozumieć, kim jest ten mężczyzna i dlaczego to właśnie ją skazał na taki los. Odkrycie tajemnicy zmieniło wszystko.

Po latach porwanie Nadii pozostaje nierozwiązaną sprawą w policyjnych kartotekach. Tymczasem młoda kobieta w górach prosi przypadkowego kierowcę o pomoc. Sprawa Nadii może zyskać nowe oblicze. Dlaczego dopiero po tylu latach.

Robert E. Emery, ,,Dwa domy, jedno dzieciństwo”, Media Rodzina 2018.

b_120_0_16777215_0_0_img_aktualnosci_nowosci_2019_marzec_nowosci_marzec_2019-6.jpgDzieci mają tylko jedno dzieciństwo. Rozstanie rodziców jest dla nich sytuacją bardzo trudną. Można jednak o nie zadbać i sprawić, by problemy dorosłych nie burzyły dziecięcego świata. Nasze dzieci mogą mieć dwa kochające domy. Jeśli zdołamy – choć oddzielnie – być wspólnie rodzicami, to nasze dzieci pozostaną dziećmi, mimo że będą musiały dzielić czas między dwa domy.

Autor książki, profesor psychologii, dzięki dziesięcioleciom badań i doświadczeń pomaga w zrozumieniu i kształtowaniu życia dzieci w dwóch rodzinach oraz pokazuje, jak sprawić, by ich dzieciństwo i dorastanie było lepsze.

 

Wanda Wajda , ,,Dziecko z Kalkuty”, Media Rodzina 2018.

b_120_0_16777215_0_0_img_aktualnosci_nowosci_2019_marzec_nowosci_marzec_2019-4.jpgScholka to imię niewidomego i autystycznego dziecka, które w stanie całkowitego wycieńczenia przebywało w jednym z domów Matki Teresy w Kalkucie. Znalazła je tam autorka, wówczas też niewidoma, zaopiekowała się nim przy pomocy sióstr franciszkanek z Bangalore i po wielu perturbacjach przywiozła dziewczynkę do Polski, gdzie została jej adopcyjną mamą.

Wtedy też w ich życiu zaczęły dziać się rzeczy trudne i wspaniałe.

Książka ta pokazuje krzepiącą drogę ku światły, gdzie słabi potrafią robić rzeczy niezwykłe.

 

Wojciech Lada , ,,Polscy terroryści”, Znak Horyzont 2018.

b_120_0_16777215_0_0_img_aktualnosci_nowosci_2019_marzec_nowosci_marzec_2019-1.jpgDziałali w tajemnicy. Wtapiali się w tłum. Uderzali z zaskoczenia. Za wolną Polskę byli gotowi oddać wolność i życie. Zaborcy nazywali ich „terrorystami”. Sami woleli mówić o sobie: bojownicy, rewolucjoniści.

Organizowali zamachy na życie rosyjskich przywódców. Napadali na banki, pociągi i urzędy. Nikt ich nie szkolił, a i tak doszli do perfekcji w sztuce kamuflażu, przemytu, zdobywania informacji. Równie sprawnie walczyli słowem co rewolwerem czy dynamitem. W Warszawie, Berlinie, Paryżu i Londynie – wszędzie pozostawali o krok przed carską Ochraną. Każdego dnia robili wszystko, by dać Polakom nadzieję na niepodległość.

Byli wśród nich wielcy bohaterowie. Byli wielcy patrioci. Byli też wieczni żołnierze, gotowi do najgorszych aktów terroru w imię wielkiej idei. O wielu historia zapomniała. Inni stworzyli elitę II Rzeczpospolitej. Ale czy ktokolwiek pamięta, że wcześniej byli terrorystami?

Bożena Mazalik , ,,Ciosy słonia”, Zysk i S-ka 2017.

b_120_0_16777215_0_0_img_aktualnosci_nowosci_2019_marzec_nowosci_marzec_2019-2.jpgPrzed Martą Canavan otwiera się wspaniała ścieżka kariery. Zostaje współwłaścicielką agencji detektywistycznej. Jest pełna energii i zapału, ale kiedy na spotkaniu z informatorem jej wspólniczka zostaje ranna, Marta nie jest w stanie wykonać żadnego ruchu i oskarża siebie, że nie potrafiła pomóc. W tym momencie z afrykańskiego buszu dzwoni jej ojciec i informuje ją, że został postrzelony przez kłusowników, ona zaś powinna odnaleźć i ostrzec swoją matkę Oliwię, która jest gdzieś w Afryce.

Stawka jest wysoka. Węże, lwy, lamparty i surowa przyroda to nic w porównaniu z gwałtem i śmiercią związanymi z rządową aferą. Marcie nie pozostaje nic innego, jak poszukać pomocy u przyjaciół, którzy wraz z nią ruszają na Czarny Kontynent…

„Dajcie się uwieść tej hipnotyzującej opowieści. Egzotyka, emocje oraz smakowita intryga. Nikt tak nie pisze o Afryce jak Bożena Mazalik! Warto zarwać noc!”