Łamią stereotypy i schematy o „jesieni życia” w domu z kubkiem herbaty, przed telewizorem lub przy krzyżówce. Są energiczni, pełni zapału i wigoru. Ciekawość świata i radość z życia sprawia, że pokonują bariery i ograniczenia przypisane niesprawiedliwie do wieku. A przecież komu wypada jak nie im właśnie…
Spora, bo 70-cio osobowa grupa seniorów działająca w ramach Gminnych Klubów Seniora w dniu wczorajszym obchodziła Andrzejki. Okolicznościowy bal dla Seniorów odbył się w Remizie w Chodaczowie. Była muzyka, dobre towarzystwo i pyszne jedzenie, o które zadbały panie z Biblioteki i Ośrodka Kultury. Po pierwszych dźwiękach sala zapełniła się tancerzami. W parach, wspólnie w kółeczku, seniorzy bawili się w rytm przygrywanych utworów z czasów młodości. Aż miło było popatrzeć na uśmiechnięte twarze.
Taneczną imprezę otworzyła pani Krystyna Zagrodzka, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej, w ramach której Kluby Seniora działają. Serdecznie powitała wszystkich przybyłych gości, a następnie w kilku słowach opisała jak zmienia się obraz „grodziskiego” seniora. - Seniorzy otwierają nowy rozdział życia. Wychowali dzieci, wnuki, a teraz inwestują w swój rozwój. Lubią aktywnie spędzać czas razem. Jeżdżą na rowerowe wycieczki, organizują ogniska i spotkania w plenerze. Byli w kinie, na kręglach, ćwiczyli gimnastykę, spotykają się na warsztatach i biorą udział w wydarzeniach kulturalnych. Nawet woda im nie straszna, a że na basenie można się dobrze bawić, wiedzą o tym najlepiej. Zaliczyli też kilka podróży po Polsce i planują kolejne – wyliczała z zachwytem pani Krystyna.
Kiedy nadchodzi czas na wyjście zmieniają się nie do poznania. Modne babcie w stylowych garsonkach, w bucikach na obcasie, uczesane, umalowane, bo jak same mówią - kobieta w każdym wieku lubi dobrze wyglądać. Eleganccy panowie, w garniturach pod krawatem. Zachwycają nie tylko wyglądem, ale i podejściem do życia. Można się od nich sporo nauczyć.
Pani Dorota Król, instruktorka Klubów Seniora opowiada, że seniorzy w gminie Grodzisko Dolne to ludzie do tańca i do różańca. – Jest tak, że na spotkaniach śpiewamy i śmiejemy się do rozpuku, ale kiedy trzeba to i poważne tematy poruszamy. Seniorzy nigdy nie narzekają, i z radością przyjmują to co dla nich przygotowałam. Bardzo się lubią i każdego dnia udowadniają, że wiek to nie liczba.