"Hej, sokoły", "Hej z góry, z góry", "Cyganeczka" – te piosenki znają chyba wszyscy, a na pewno grodziscy seniorzy. Niepowtarzalną okazją do ich przypomnienia i śpiewania są imieniny. A że teraz to i pora letnia i Hanek we wsi nie brakuje, więc okazja do wspólnego świętowania się znalazła.
Wólka Grodziska jak zwykle gościnna i „Grzybek” na imprezy odpowiedni, więc grodziscy seniorzy tłumnie zjechali się w deszczowy lipcowy wieczór. Życzeniem dobrego zdrowia, pomyślności i hucznie odśpiewane STO LAT dla solenizantek rozpoczęto koncert piosenek biesiadnych. Dobrą zabawę potęguje poczucie wspólnoty seniorów i dystansu do swojego wieku, którego może pozazdrościć niejeden „młodzik”. Spotkanie było bardzo udane, swojskie, że aż słońce wyjrzało za ciężkich deszczowych chmur.
Zapewne warto odkopać teksty, które znamy z czasów wczesnej młodości, tym bardziej, że biesiadowanie i śpiewanie było kiedyś ważnym elementem pejzażu kulturowego nie tylko wsi i zawsze cieszyło się dużym powodzeniem w każdej grupie wiekowej.