• baner-1_1.jpg
  • baner-1_4.jpg
  • baner-1_7.jpg
  • baner-1_3.jpg
  • baner-1_5.jpg
  • baner-1_8.jpg
  • baner-1_2.jpg
  • baner-1_6.jpg
  • baner-1_9.jpg
Smaller Default Larger

b_120_0_16777215_0_0_img_aktualnosci_dyskusyjny_klub_grudzien_2018_dkk_grudzien_2018_recenzja.jpg„Pamiętaj, czego się nauczyłaś, i znów kogoś pokochaj. Znajdź kogoś do kochania i obdarz go bezwarunkową miłością. Po to właśnie istniejemyto cytat i jednocześnie pozytywne przesłanie smutnej książki „Kochając syna” Lisy Genova.

Autorka znana jest z tego, że w swoich powieściach podejmuje trudne tematy. W tej powieści przedstawia samotność dwóch kobiet, które na wyspie Nantucket smaganej wiatrem próbują uporać się z traumami życiowymi. Z pozoru nic je nie łączy.

Beth próbuje uporać się ze zdradą męża i z pytaniem dlaczego kochanka jest lepsza od niej. Odwieczne pytanie i problematyka wielokrotnie rozkładana na czynniki pierwsze trochę męczy. Oliwia nie może poradzić sobie ze śmiercią syna, chłopca cierpiącego na autyzm, którego tak czasem trudno było kochać. I ten motyw autystycznego dziecka jest wzruszający. Genova dopuszcza do głosu samego chłopca.

Wbrew naszym wyobrażeniom, to dziecko w swoim świecie jest bardzo wrażliwe i szczęśliwe, dostrzega piękno małych rzeczy. Los sprawia, że kobiety się spotykają, łączy je przyjaźń, która jest jak bezcenny dar i daje odpowiedź na stawiane nieprzerwanie pytania.

Książka wzbudza wiele emocji i pobudza do refleksji. Przecież takie historie zdarzają się na całym świecie i mogą przytrafić się wszystkim, tym bardziej na pewno warto docenić to co się ma.